Gres Cabotine Eau Vivide Wody toaletowe dla kobiet

Na ciepłe dni, nad morzem piękny. Na początku gryzie troszkę nuta pieprzu, ale znika szybko i wtedy rozwija się cudowny świeży, wodny zapach, do którego niebieski, morski pasuje jak ulał. Jest tak zbalansowany, że żadna nuta nie jest za ostra. Jest wodny, lekko słodki, pikantny, słony i ciut cytrusowy. Zupełnie nie w typie light Blue od DG. Nie jest kwaśny, ani mydlany. Zapach czystej świeżości, przejrzystej i ulotnej. Mężczyźni też mogliby czuć się w nim dobrze. Trwałość jest dziwna, szybko go przestaje czuć, ale po godzinach gdy zawieje wiatr nagle go całkiem dobrze wyczuwam. Znalazłam w nim świeżość, miła i neutralna, której tak długo szukałam.

Na ciepłe dni, nad morzem piękny. Na początku gryzie troszkę nuta pieprzu, ale znika szybko i wtedy rozwija się cudowny świeży, wodny zapach, do którego niebieski, morski pasuje jak ulał. Jest tak zbalansowany, że żadna nuta nie jest za ostra. Jest wodny, lekko słodki, pikantny, słony i ciut cytrusowy. Zupełnie nie w typie light Blue od DG. Nie jest kwaśny, ani mydlany. Zapach czystej świeżości, przejrzystej i ulotnej. Mężczyźni też mogliby czuć się w nim dobrze. Trwałość jest dziwna, szybko go przestaje czuć, ale po godzinach gdy zawieje wiatr nagle go całkiem dobrze wyczuwam. Znalazłam w nim świeżość, miła i neutralna, której tak długo szukałam.

Intrygująca świeżość. Na początku jest ostra pieprzna nutka, która ulatnia się. Jest świeży jak bryza, ale konkretny jak marynarz. Ma lekką słodycz, lotnosc, lekkość, niebieską świeżość,wibruje. Niektórzy faceci mogliby go nosić,choć nie jest męski. Jest naturalny. Nie jest kwaśny, cytrusy są dobrze ukryte, to nie DG Light Blue, ani Turquoise Ungaro tylko coś pomiędzy. Idealny wodny zapach,jak świeża bryza nad morzem przy szklance wody z cytryna. Trwałość niezła ok 4-5 godzin.